Rok 2015 był dość szalony z punktu widzenia aktywności mojej w górach, w górach wysokich. Niestety zostałem “ukarany” przez brak “pokory” 😉 Jednak bogatszy o to doświadczenie, wiedzę i większą pokorę nadszedł długo oczekiwany lipiec 2016 r.

Rok 2015 był dość szalony z punktu widzenia aktywności mojej w górach, w górach wysokich. Niestety zostałem “ukarany” przez brak “pokory” 😉 Jednak bogatszy o to doświadczenie, wiedzę i większą pokorę nadszedł długo oczekiwany lipiec 2016 r.
Wieszając ostatnio medal z Biegu Chełmońskiego zwróciłam uwagę, że minęło dwa lata od mojego pierwszego biegu zorganizowanego, bo pierwszym był właśnie “Chełmoński” w 2014r.
Bieg dla Słonia, czyli po pierwsze, “ku pamięci” Artura Hajzera, po drugie dla zebrania funduszy na projekt “K2 dla Polaków” a po trzecie, po prostu dla pobiegania.
Za nami III Bieg Chełmońskiego w Radziejowicach. Trzeci w ogóle i trzeci nasz, bo biegamy tam od początku, przynajmniej ja 😀.
Wybraliśmy się wczoraj z synem na XIII Rodzinny Rajd Rowerowy zorganizowany przez Towarzystwo Cyklistów w Jaktorowie. Celem było muzeum Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku.
Rajd “Śladami Chełmońskiego” zorganizowany oczywiście przez Termy Mszczonów. To był nasz piąty rajd z Termami, ale jeszcze nigdy nie było tak blisko.
Tak blisko rozwodu 😉 , tak blisko rezygnacji i powrotu do domu.
Sobotę 21.05 spędziliśmy całą rodziną na II Mazowieckim Duathlonie Doliną Liwca. Prawie 6km spływu kajakowego rzeką Liwiec i ok 7km biegu.
Bieg Łosia w Kampinoskim Parku Narodowym – miałam ochotę pobiec już w ubiegłym roku, ale z czymś mi kolidowal.
Majówka, piękna pogoda, jedziemy więc na wycieczkę rowerową. Przy okazji postanawiamy poszukać w okolicy skrzynek (bawimy się w opencashing, takie współczesne poszukiwanie skarbów).
2 odsłona 2 edycji BiegamBoLubieLasy – Chojnów – Wiosna 2016.
Biegam Bo Lubię Lasy Wiosną w Chojowie nie skończyło się dla mnie dobrze. A miało być tak pięknie.