Tak można podsumować ostatni, długi, urodzinowo-biegowy weekend.
Historia jest taka: w ubiegłym roku wygrałam konkurs na relację z wrześniowego Biegowego Potopu, a nagrodą główną był rejs na kolejny Biegowy Potop (i książki szwedzkich autorów).
Tak można podsumować ostatni, długi, urodzinowo-biegowy weekend.
Historia jest taka: w ubiegłym roku wygrałam konkurs na relację z wrześniowego Biegowego Potopu, a nagrodą główną był rejs na kolejny Biegowy Potop (i książki szwedzkich autorów).
Tym razem bieganie po szwedzku, lub raczej po Szwecji ;-). Biegowy potop to impreza już po raz czwarty zorganizowana min. przez Stena Line, parkrun i AZS. W skrócie: płyniemy promem do Szwecji, tam biegamy i wracamy. A szczegóły…
Continue reading Rzucim się przez morze, czyli Biegowy Potop (Szwedzki)